Wpisany przez Ks. Jacek Bilik SAC
|
sobota, 25 marca 2006 20:20 |
Jeden z misjonarzy pracujący w Papui od kilkudziesięciu lat wyznał kiedyś: "Im dłużej jestem w Papui, tym trudniej jest mi zrozumieć Papuasów". Te słowa doskonale wyrażają to co wielu misjonarzy doświadcza w Papui.
Nie sposób jest jednoznacznie określić jacy są Papuasi, ponieważ na każdą tezę można znaleźć przykłady potwierdzające jak i zaprzeczające. Zostawmy więc antropologom dogłębne badanie tematu, a przyjrzyjmy się temu co my jako misjonarze doświadczamy w Papui, w tym kraju często nazywanym w angielskich przewodnikach "land of unexpected", a więc miejsce, gdzie ...
|
Więcej…
|
|
Papuas - chrześcijanin czy poganin |
|
|
|
Wpisany przez Ks. Jacek Bilik SAC
|
niedziela, 26 lutego 2006 19:17 |
Chrześcijaństwo papuaskie jest jeszcze bardzo młode. Co prawda Papua nazywa się krajem chrześcijańskim i większość Papuasów jest już ochrzczona, ale podskórnie pogaństwo jeszcze mocno w nich siedzi.
Chrystus dotarł już do Papuasów, a teraz przebija się aby byli oni chrześcijanami nie tylko z nazwy, ale ten proces będzie trwał jeszcze długo. Można jednak pokazać wiele przykładów, że są tacy, którzy potrafią przeciwstawić się mocnym jeszcze pogańskim zwyczajom.
W parafii Roma pewnego razu lider Legionu Maryi, Norbert, poprosił mnie, abym przyszedł pomodlić się nad jego synem, którego chyba szatan opętał. Gada od rzeczy, rzuca się, mają ...
|
Więcej…
|
Misyjny słowniczek - część VIII |
|
|
|
Wpisany przez Ks. Jan Rykała SAC
|
sobota, 18 lutego 2006 23:25 |
K. Kradzież świni Na jednej z parafii, na której pracowałem mieliśmy akurat dzień adoracji Najświętszego Sakramentu w intencji powołań kapłańskich. Grupy parafialne jedna po drugiej przychodziły do kościoła.

Obok kościoła pośród drzew kawowych pasła się świnia, która była własnością jednej z lokalnych sióstr zakonnych. Dostała ją na swoje urodziny. Była to dla niej wielka radość, bo świnia w kulturze papuaskiej ma szczególne znaczenie. Kiedy w kościele trwała modlitwa przyszło kilku młodych chłopców, którzy zabrali tę świnię, zabili ją po kryjomu i urządzili sobie niezłe jedzenie, bo świnia ...
|
Więcej…
|
Wpisany przez Ks. Jan Rykała SAC
|
poniedziałek, 06 lutego 2006 23:17 |
CEREMONIA NACINANIA SKóRY Inicjacja młodych chłopców (zwykle 16 -17 lat) do męskości była praktykowana od niepamiętnych czasów. W rejonie Sepiku polega ona na nacinaniu skóry kandydatów od piersi, przez plecy w dół aż do kolan.
.jpg)
Skóra jest tak nacinana, by pozostałe po zagojeniu szramy układały się na podobieństwo sterczących łusek krokodyla. Nacięcia mają też spowodować usunięcie z chłopca krwi kobiecej, którą ma w sobie od urodzenia. W czasach ciągłych wojen klanowych i plemiennych chłopiec nie mógł stać się mężczyzną, dopóki nie przyniósł głowy wroga, którego sam zabił i nie miało znaczenia ...
|
Więcej…
|
Wpisany przez Ks. Krzysztof Morka SAC
|
czwartek, 02 lutego 2006 22:36 |
To taka "roślinka", o właściwościach podobnych do polskiej pokrzywy. Ale jest jej w dżungli kilka gatunków. Dwa z nich są używane przy bólach reumatycznych czy mięśniowych. Jeden zaś, o dużych, bardzo niewinnie wyglądających liściach, jest bardzo bolesny w zetknięciu ze skórą człowieka.
W czasie, kiedy jeszcze pracowałem nad rzeką Sepik, odwiedzali mnie czasem turyści pragnący przeżyć coś egzotycznego. Jednym z nich był ksiądz z Australii. Wybraliśmy się na patrol do Torembi. Najpierw pół godziny łodzią, a później dwie i pół godziny piechotą, przez dżunglę.
Niedaleko od celu, musiał pójść na tzw. stronę. Przestrzegłem, by uważał na pewne rośliny. "Ja wiem" - słyszałem w odpowiedzi po angielsku. Długo nie wracał. Czekałem cierpliwie, ale gdy ...
|
Więcej…
|
|
|
|
<< pierwsza < poprzednia 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 następna > ostatnia >>
|
Strona 7 z 11 |