Mówią o niej, że jest najgorsza! Być może, ale czy to prawda? Samotność to Pustka, ale po czym? czego zabrakło, że ona zaistniała? - bliskiej, rozumiejącej osoby? - przyjaciół? - gwaru ulicy? - ciągłego gadania? - radia, telewizji, muzyki?
Czy nie tego wszystkiego, co zagłuszało CIEBIE?! Wiem, bo to przeżyłem i przeżywam.
A przecież SAMOTNOŚĆ jest szansą na bycie z Bogiem! Zależy tylko, kto jest Przyjacielem: "świat", czy ON ? Bo ON wypełnia pustkę przyziemnej samotności SOBĄ! I mówi w ciszy, w odosobnieniu - szelestem liścia, - głosem śpiewającego ptaka, - ciszą.
Ks. Krzysztof Morka SAC
|